Ciekawostka nr 1
Suomi to słowo określające Finlandię w języku fińskim.
Nazwa ta pochodzi od fińskiego słowa “suo”, co tłumaczy się jako “bagno”. A tych w Finlandii nie brakuje 🙂

Ciekawostka nr 2
Muminki – czyli bajka, na której wychowało się wiele polskich pokoleń. Każdy z nas przecież bardzo dobrze zna Małą Mi, Włóczykija, Pannę Migotkę, Ryjka czy straszną Bukę, jednak mało kto wie, że jest to fińska bajka. Jej autorką jest Tove Jansson. W sumie napisała ona 9 książek i 22 komiksy, które opowiadają o przygodach muminków i ich przyjaciół. Wszystkie odniosły wielki sukces i zostały przełożone na ponad trzydzieści języków, w tym polski. 🙂

Ciekawostka nr 3
Teraz chwila na refleksję. Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie ze słowem “Finlandia”? Wódka? Czy może państwo?
No, przyznaj się.
Jestem niemal pewna, że Tobie – jak i większości Polaków – “Finlandia” kojarzy się głównie z wódką 😀
Po tym krótkim wprowadzeniu, czas na ciekawostkę. Jak łatwo można się domyśleć – będzie o alkoholu.
Bo tutaj, w Finlandii, wcale nie jest tak z nim łatwo. Nie ma tak jak w Polsce, monopolowy na każdym rogu otwarty 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. Jest wręcz przeciwnie – dostępność alkoholu jest mocno ograniczona.
Alkohol wysokoprocentowy można kupić tylko w specjalnych sklepach w wyznaczonych godzinach. W dni powszednie sklepy te otwarte są między 9.00 a 20.00, w soboty między 9.00 a 18.00, natomiast w niedzielę są nieczynne.
W przeciętnym sklepie spożywczym można znaleźć tylko alkohol niskoprocentowy taki jak: piwo czy cydr – ale tutaj też występują ograniczenia czasowe. Sprzedaż alkoholu powyżej 2,8% odbywa się jedynie w godzinach 9-21.
Co więcej, ceny alkoholu w Finlandii są bardzo wysokie. Dla przykładu Finlandia jest trzy razy droższa w Finlandii niż w Polsce.
Dlaczego tak jest? Dlaczego fiński rząd wprowadził takie ograniczenia? A no dlatego, że Finowie mają duży problem z wszechobecnym alkoholizmem. Według badań przeciętny Fin wypija rocznie ok. 8,2L czystego alkoholu. Dużo, ale dla porównania Polacy wypijają ok. 10,3L na głowę – czyli jak widać – skala problemu jest podobna…

Ciekawostka nr 4.
Kiełbaski i parówki, czyli jeden z przysmaków w Finlandii. Finowie jedzą je baardzo często – i to nie na śniadanie czy kolację, ale na obiad! Szczególnie upodobali sobie parówkami. Bardzo często dodają je do różnego rodzaju zup i sosów. I oczywiście zawsze popijają mlekiem 🙂

Ciekawostka nr 5.
I na koniec, ciekawostka, która wprawiła mnie w nie małe zdziwienie. W Finlandii wszyscy uczniowie i studenci, bez względu na wiek, piszą w zeszytach (lub innych notatnikach) ołówkiem. I to jest całkiem normalne. Wychodzą z założenia, że ołówek jest wygodny w użyciu i z tego względu praktycznie nie używają długopisów.
Mało tego. Wszystkie egzaminy na studiach, matura i inne ważne sprawdziany w szkole również pisane są ołówkiem!